Znak chleba - 29 VII 2012

24 lip 2012
ks. Dariusz Wiśniewski SJ
 

17. Niedziela zwykła

Ewangelia: J 6, 1-15

Do każdego z nas przemawiają znaki. Znakiem jest słowo, znakiem może być czyn. Jezus nauczając, naraża się na zarzut gołosłowności lub nawet kłamstwa. Potrzeba również czynu, który da świadectwo. Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie (J 8, 25).

W naszym życiu często czyny rozmijają się ze słowami, a słowa z prawdą. Niekonsekwentność, niestałość, zła wola, ale i inne braki wynikające ze słabości natury ludzkiej powodują brak spójności myślenia i działania człowieka. W Jezusie człowieczeństwo zyskuje nowy blask. Każde słowo, każdy gest mają ponieść w przyszłość prawdę o tym, kim jest dla człowieka. Wszystko nabiera wymiaru o wiele bardziej uniwersalnego, niż tylko tu i teraz: za Jeziorem Tyberiadzkim przed świętem Paschy.

Na scenę rozmnożenia chleba składa się kilka prawd o kondycji ludzkiej i o Bogu. Ponadczasowe są: tłumy poszukujące ratunku w cierpieniu, kalkulacje Filipa i Andrzeja stwierdzające niewystarczalność ludzkich środków, posłuszeństwo słowu Jezusa, objawienie mocy Bożej oraz pozostawienie uczestników z prawdą o tym, co się wydarzyło. Nieustannie zmagamy się z cierpieniem, bolejemy nad ograniczonością naszych sił, zachęcani jesteśmy do posłuszeństwa Jezusowi, aby objawiła się Jego moc. Na końcu zawsze jest zaproszenie do refleksji, kim jest Jezus.

Scena w Wieczerniku będzie powtórzeniem sceny z dzisiejszej Ewangelii. Tłumem będą sami apostołowie, a posłuszeństwo słowom Jezusa objawi moc Boga działającego w Kościele. Znak chleba przemawia do każdego człowieka. Stąd płynie niezwykły wydźwięk rozmnożenia chleba. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki (J 6, 51n).

 

Przeczytaj także

Warto odwiedzić