Polscy święci w hołdzie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

09 lis 2014
ks. Stanisław Groń SJ
 

Po prawej stronie centralnie umieszczonej postaci Chrystusa ukazany jest pochód świętych, który rozpoczyna św. Stanisław ze Szczepanowa, biskup i męczennik. Święty ubrany jest w bogato zdobioną kapę liturgiczną z wysokim kołnierzem i dobrze widocznymi na niej wspaniałymi zdobieniami haftów, przedstawiającymi świętych.

Na głowie nosi mitrę, a na lewej ręce ma przewieszony manipularz, o prawe ramię oparty jest jego pastorał, ozdobiony szlachetnymi kamieniami. Biskup klęczy ze złożonymi rękami, odzianymi w czerwone rękawiczki. U jego stóp widnieją leżące dwie zielone palmy, symbol męczeństwa. Jedna z nich stanowi atrybut św. Wojciecha, który klęczy tuż za nim.

Św. Wojciech, również biskup i męczennik, ma twarz skupioną, zwróconą w stronę Pana. Jego głowę nakrywa mitra. Św. Wojciech to człowiek znacznie starszy od św. Stanisława, nosi brodę, na jego twarzy zaznaczają się wyraziste rysy. Ubrany jest w kapę ozdobioną pięknymi dużymi deseniami. W lewej ręce trzyma krzyż i wiosło, które opierają się o jego lewe ramię. Są to atrybuty jego władzy i męczeństwa. W geście pokłonu i adoracji widoczna jest jego otwarta prawa ręka w zdobnej rękawiczce z naszywką.

 

Poza obszarem złocistych promieni, bijących od Chrystusa, na błękitnym tle klęczy z uniesionymi przed siebie i złożonymi rękoma św. Kazimierz królewicz. Ubrany jest w czerwony płaszcz z gronostajowym kołnierzem. Ma młodzieńczą twarz, długie kasztanowe włosy. Jego głowę zdobi pełna, złota aureola. A przed nim położona jest królewska korona ozdobiona czerwonym atłasem. Widać także jego skórzany czerwony but zdobiony złotymi naszywkami.

Za nim klęczy św. Jozafat Kuncewicz, arcybiskup i męczennik. W lewej ręce odzianej czerwoną rękawiczką trzyma udekorowany surokiem pastorał, którego końcową część stanowią zbliżające się do siebie dwa węże, ewangeliczne symbole roztropności. Pastorał zakończony jest jabłkiem i krzyżykiem. W prawej ręce trzyma zieloną palmę, symbol męczeństwa. U jego stóp położona jest bogato zdobiona perłami i szlachetnymi kamieniami oraz złotem mitra, używana w Kościele obrządku wschodniego. Święty odziany jest we wspaniałą kapę, zdobioną misternym deseniem. Ma on czarne włosy, długą brodę, w pokorze ma spuszczony wzrok i jest skupiony w geście modlitewnej adoracji. Wokół jego twarzy widnieje pełna złocista aureola.

Obok niego stoi biskup krakowski, a potem cysters z Jędrzejowa, autor Kroniki polskiej, bł. Wincenty Kadłubek. Jest lekko pochylony, w lewej ręce odzianej w czerwoną rękawiczkę trzyma pastorał, którego zakończenie bogato zdobione jest szafirami. Ma twarz człowieka uduchowionego z długą siwą brodą. Na głowie nosi mitrę, a wokół jego twarzy rozbłyska pełna złocista aureola. W prawej ręce, także odzianej w zdobną czerwoną rękawiczkę, trzyma księgę, jej okładki są granatowe, ozdobione złotym krzyżem wpisanym w okrąg. Święty jest ubrany w kapę, której mnogie desenie tworzą bardzo zdobną szatę liturgiczną o odcieniu purpurowym.

Stojącą dalej grupę klarysek prowadzi św. Kinga, księżna krakowska, założycielka starosądeckiego klasztoru sióstr tego zakonu. Stoi z pochyloną głową, trzyma w rękach wielki kryształ soli (legenda przypisuje jej odkrycie pokładów soli w Bochni). Jej głowę i włosy szczelnie otula biała chusta, a wieńczy ledwie widoczna korona. Wokół głowy rozciąga się pełny złocisty krąg aureoli. Księżna ma czerwoną suknię, widoczną w niewielkiej partii, fioletową bluzę lub pas. Z ramion opada jej zarzucony starannie królewski pomarańczowo-złoty płaszcz, zdobiony z rzadka dużymi złocistymi koronami i bogatym haftem na jego pionowych brzegach.

Obok księżnej stoją inne klaryski: bł. Salomea ze złożonymi rękami i z podniesioną głową, ze wzrokiem utkwionym w postaci Chrystusa. Święta ubrana jest w habit zakonny. Ma piękną twarz młodej kobiety i głowę, nakrytą welonem, w pełnej złotej aureoli.

Za nią podąża boso św. Jadwiga, księżna Śląska, trzymająca tacę z okrągłymi bochenkami chleba, których spody są wyraźnie podsypane mąką i są dobrze wypieczone (znana była z uczynków miłosierdzia). Ma twarz bladą i surową podeszłej w latach kobiety, szczelnie zakrytą białym welonem, a na głowie ma czepiec. Jasny płaszcz przykrywa jej ramiona i widać jego lekko różowe podbicie. Odsunięty w prawą stronę płaszcz dyskretnie odsłania parę czerwonych trzewików, wiszących u jej boku. Te buty wiele mówią o charakterze księżnej, która w taki oto sposób spełniła polecenie swojego spowiednika-franciszkanina stanowczo nakazującego jej, aby zawsze nosiła trzewiki.

Za Jadwigą klęczy bł. Jolanta klaryska. Ma złożone ręce, lekko pochyloną głowę. Jej habit zakonny jest mocno pomarszczony i ułożony w liczne fałdy. Wokół jej głowy rozbłyska złocista pełna aureola.

Grupie trzech polskich jezuitów przewodzi św. Stanisław Kostka. Młodzieniec, nowicjusz zakonny, stoi w pozie frontalnej z twarzą zwróconą w stronę Chrystusa. Wokół jego twarzy widnieje złocista pełna aureola. W wyprostowanej, uniesionej do góry ręce trzyma wielką laskę wędrowca, a u jego boku widnieje tykwa na wodę. (Te atrybuty przypominają o jego pieszej wędrówce z Wiednia do Rzymu). Ubrany jest w czarną sutannę i w płaszcz jezuicki ze stojącym kołnierzem. W ręce spoczywającej na piersi trzyma różaniec. Nogi ma obute w sandały.

Za nim stoją dwaj jezuiccy kapłani, św. Andrzej Bobola z siwymi włosami i z brodą oraz św. Melchior Grodziecki. Obaj niosą w dłoniach zielone palmy męczeństwa, ich głowy wieńczą dwie złączone złote aureole.

Kolejne postaci należą do dominikanów. Pierwszy z nich to bł. Czesław, patron Wrocławia. Ubrany jest w jasny habit zakonny, jego twarz jest ascetyczna, a na jego głowie widnieje tonsura. Święty wznosi ręce do góry i otwiera je w liturgicznym geście modlitewnym. Jego aureola łączy się z aureolą bł. Bronisławy, norbertanki z klasztoru na Zwierzyńcu w Krakowie. Ma ona pochyloną głowę, nakrytą welonem. Jej dłonie są zamknięte i złożone do modlitwy. Jeszcze za swojego życia miała wizje mistyczne chwały, jakiej dostąpić miał św. Jacek.

Zaraz za nią stoi drugi dominikanin, św. Jacek Odrowąż. Ma twarz młodego człowieka, jest wpatrzony Chrystusa. Złota pełna aureola jeszcze dobitniej eksponuje wyciętą na głowie tonsurę. Zakonnik trzyma w prawej ręce gotycką monstrancję, a w lewej figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus. Można powiedzieć, że trzyma w rękach symbole tego, co stanowi trzon polskiej pobożności, tak jakby chciał przez to powiedzieć, że jest jednym z nas. Ma biały dominikański habit, okryty ciemnym płaszczem opadającym do samej ziemi.

Następna grupa zakonników to trzej wybitni kaznodzieje franciszkańscy z XV w.: św. Jan z Dukli, bł. Szymon z Lipnicy i bł. Władysław z Gielniowa. Wszyscy klęczą ubrani w brązowy strój zakonny i odziani w peleryny. Władysław ma uniesione szeroko otwarte ręce i podniesiony do góry wzrok. Habit zakonny mocno jest pofałdowany poprzez wsparcie uczynione na lewej nodze i jest przepasany białym luźno i niejednolicie opadającym sznurem z trzema guzami zakończonym frędzlami.

Nieco w głębi klęczą pierwsi polscy mnisi eremici, męczennicy, którzy ponieśli śmierć za wiarę na początku XI w.; są to święci Benedykt, Jan, Mateusz, Izaak i Krystyn. Ich głowy odziane są w kaptury, a w rękach niosą zielone palmy. Dwóch pierwszych pustelników oddziela od pozostałych słynny profesor Akademii Krakowskiej, św. Jan Kanty z siwą brodą. Ubrany jest w togę profesorską i biret znacznie wystający poza złotą pełną aureolę wokół jego głowy. Obejmuje on ramieniem studenta Akademii, ubranego w czerwone okrycie oblamowane białym futrem. Żak trzyma w prawej ręce dwie książki. Nosi on zielone pończochy i eleganckie czerwone trzewiki z mocnymi wcięciami. W tej partii fryzu tylko jego postać pozbawiona jest aureoli. Za plecami profesora i studenta są widoczni dalsi klęczący pustelnicy z długimi białymi brodami. Ich wzrok skupia się na ziemi. Jeden z nich ma położoną na kolanach palmę i skrzyżowane ręce.

Jedną z ostatnich postaci jest bł. Jakub Strzemię, franciszkanin, arcybiskup halicki, doradca Władysława Jagiełły. Na ramionach ma narzucony biały welon, który prawie w połowie przykrywa bogato zdobioną kapę, spod której wystają koronkowa alba i jeden czerwony but. Nakrytymi welonem rękami błogosławi, trzymając na wysokości swego wzroku uniesioną monstrancję. Na jego głowie widnieje mitra wystająca lekko poza obrzeże złotej aureoli.

Pochód zamyka klęczący pustelnik-męczennik Krystyn, ledwo widoczny na planie i trzymający w ręku zieloną palmę. Jest on ostatnim z grupy pięciu pierwszych męczenników polskich.

 

Warto odwiedzić