W szkole św. Małgorzaty Marii

29 paź 2013
Helena Lis
 

Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą (Ef 3, 17-19).

Na słowa zachęty św. Pawła w stopniu bardzo wysokim odpowiedziała św. Małgorzata Maria Alacoque (1647-1690). Choć została bardzo wcześnie osierocona, to przecież już w domu rodzinnym została obdarowana fundamentem żywej wiary. A po śmierci rodziców, karmiona nią była przez najbliższą rodzinę, która zajęła się jej wychowaniem. W sercu Małgorzaty coraz bardziej narastało pragnienie wstąpienia do zakonu. Jej zamiar spełnił się w 1671 r., gdy otwarły się przed nią bramy francuskiego klasztoru wizytek w Paray-le-Monial.

W klasztorze wykonywała najpierw proste posługi i wiele się modliła. Możemy uczyć się od niej wielkiego przywiązania do Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Modląc się często w kaplicy klasztornej, przeniknięta była doświadczeniem świętości Boga. Młodą zakonnicę cechowały też szczera pobożność i pokora, co pomagało jej w znoszeniu codziennych trudów i upokorzeń. Francuska mistyczka może być dla nas przykładem, jak w codziennym życiu dbać o prymat Boga, by On był w centrum każdego naszego dnia wypełnionego wieloma obowiązkami i pracami. Oto jak się modliła, będąc przekonana, że Bóg sam wystarcza:

Mój Panie, niczego nie chcę oprócz Ciebie i tego, co Ty sam wybierzesz dla mnie.
Ty mi wystarczasz, mój Boże!
Uczyń dla mnie i ze mną to, co będzie dla większej Twojej chwały,
bez względu na moje samolubne korzyści.
 Bądź zadowolony, mój Boże, a to mi wystarczy.

 

We wspomnienie św. Jana Ewangelisty, 27 XII 1673 r. Małgorzata Maria, dzięki specjalnej łasce mistycznej, została obdarowana poznaniem tajemnic Najświętszego Serca Pana Jezusa. Odkryła, że Serce Zbawiciela – tak często przez ludzi zapomniane – wciąż świadczy o hojnej miłości Boga względem każdego człowieka. Pan Jezus prosił ją o praktykowanie zadośćuczynienia za niewdzięczność tylu ludzi wobec bezgranicznej miłości Boga, objawionej w dramacie Golgoty. Potem były kolejne objawienia, podczas których Pan Jezus udzielał jej wskazań o tym, jak szerzyć kult Jego Najświętszego Serca. Owocem tych niezwykłych spotkań ze Zbawicielem było wyznanie świętej:

W Najświętszym Sercu Jezusa odnajduję wszystko to,
czego brak mi w moim ubóstwie, gdyż jest Ono pełne miłosierdzia.
Nie znalazłam nigdy skuteczniejszego środka na moje strapienia
 niż Przenajświętsze Serce mojego umiłowanego Jezusa.
W Nim zasypiam bez zmartwień i wypoczywam bez niepokojów (…).
Chorzy i grzesznicy odnajdują w Nim pewne schronienie i spokojnie odpoczywają.
Boskie i umiłowane Serce jest całą moją nadzieją: jest moją ucieczką.
Jego zasługi są dla mnie zbawieniem, życiem i zmartwychwstaniem.

 

Podobnie jak francuska zakonnica zechciejmy i my odpowiadać Panu Jezusowi szczodrością swego serca na Jego bezgraniczną miłość. Jak ona prowadźmy z Nim nieprzerwany dialog miłości. Otwierajmy nasze serca na dobroć Boga, ofiarując Mu nasze cierpienia i umartwienia. Wypełniając zalecenia Pana Jezusa podyktowane św. Małgorzacie, chętnie ofiarujmy wszelkie przeciwności i przykrości w intencji nawrócenia grzeszników. Czyńmy to zawsze z ochotą w duchu wynagrodzenia za obojętność ze strony tylu ludzi względem Boga.

W czasie gdy trwały objawienia w Paray-le-Monial, spowiednikiem św. Małgorzaty był jezuita Klaudiusz La Colombiere. My także pamiętajmy o regularnym korzystaniu z sakramentu pokuty. Oby i nam święta wizytka przypominała, że powinniśmy się otworzyć na przyjęcie duchowych darów z przebitego Serca Zbawiciela. A zatem usuńmy z naszego serca nagromadzone przeszkody, zwłaszcza grzechy i złe przywiązania, by wejść na drogę duchowego oczyszczenia.

Pozwólmy Panu Jezusowi działać również w naszym pokoleniu na początku XXI w., w Polsce, w Europie i na całym świecie. On nas obdarzył największym darem: wolnością. To właśnie od naszej decyzji, od naszej woli zależy, czy na miłość Jego Serca odpowiemy miłością. A wtedy także z naszego wnętrza popłyną strumienie wody żywej (por. J 7, 38).

Poznawanie tajemnic Najświętszego Serca Jezusa, jakich doświadczyła św. Małgorzata Maria, pomoże nam również dzisiaj w odkrywaniu głębokiego sensu spowiedzi i Komunii św. w pierwszy piątek miesiąca, do czego zachęcał Pan. Ten rytm częstego korzystania z sakramentów św. przyczyni się do pogłębienia naszej przyjaźni z Panem Jezusem. Powtarzajmy za św. Małgorzatą:

 

Pozdrawiam Cię, Boskie Serce, Źródło wszelkiego szczęścia!
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Przyjaciela!
Rozraduj mnie!
Pozdrawiam Cię, Serce nieporównanej dobroci!
Przebacz mi!
Pozdrawiam Cię, Serce pełne miłości, święty Piecu Ognisty!
Pochłoń i spal mnie w sobie! Amen.

 

Warto odwiedzić