Polskie Karmelitanki w Usolu
Krajowy Sekretariat Apostolstwa Modlitwy nawiązał kontakt z Siostrami Karmelitankami budującymi klasztor na Syberii, w diecezji irkuckiej w Usolu. Naszą skromną ofiarą materialną - razem z grupą modlitewną, którą założył śp. jezuita ks. Jan Sieg, a obecnie prowadzi ją pan Jan - wspieramy Siostry. Są one wdzięczne za każdy gest pomocy. Ich przygoda rozpoczęła się osiem lat temu. Tak o niej piszą:
Na Syberię przyjechałyśmy w 2002 roku. Bóg posłał nas, byśmy tutaj żyły i świadczyły o Jego Miłości. Odpowiadając na to wezwanie, pragniemy służyć Kościołowi poprzez modlitwę i ofiarę z siebie. Trwamy przed Tabernakulum, obejmując nieustanną modlitwą wstawienniczą wszystkich członków tutejszego Kościoła: kapłanów, siostry zakonne i osoby świeckie przybyłe z różnych zakątków świata i z wielkim oddaniem pracujące dla Królestwa Bożego. Będąc szczególnie związane z naszą Diecezją św. Józefa w Irkucku, zawierzamy Bożej Opatrzności wszystkie jej dzieła i podejmowane działania apostolskie. Dzielimy los wszystkich mieszkańców syberyjskiej ziemi, której czujemy się nieodłączną cząstką. Powierzamy Bożemu Sercu ludzi ubogich, chorych i samotnych, bezdomnych i zniewolonych różnymi nałogami i dotkniętych cierpieniem.
Szczególne miejsce w naszych modlitwach zajmują nasi Dobroczyńcy, bez których nie byłaby możliwa nasza obecność w Rosji. Mamy głęboką świadomość, że dzięki nim możemy spełniać swoją misję. Wielką radością są dla nas powołania z Syberii.
Życzenia, jakie nam Siostry składają, mają koloryt syberyjski: Pamiętajcie, że daleko na Wschodzie, na białej od śniegu Syberii, pośród mrozów, jest zakątek szczególnie z Wami zjednoczony, ogrzany Bożą Miłością i modlitwą. Stąd ślemy do Was nasze życzenia: miłości, dobroci i pokoju. Niech Bóg, który pochylił się nad nami, uczy nas pochylać się nad sobą nawzajem. Niech Jego miłosierdzie czyni nas miłosiernymi. Niech Jego pokój rozpogadza nasze oblicza.
Życzymy Siostrom i sobie nawzajem głębokiej kontemplacji Miłości Serca Jezusa.