Zmartwychwstał Pan
Strzeże Chrystusa armia – żołnierze na zewnątrz grobu. A wewnątrz toczy się walka Chrystusa ze śmiercią: On władzę zdobywa, a śmierć ją traci, On śmierci wyrywa ofiary, a ona woła do swych podwładnych: Jestem pobita. Wołajmy więc: zmartwychwstał Pan!
Noc przeminęła, jeśli naprawdę minęła. I oto, co rzekłeś uprzednio, przyjacielu, jest prawdą: Ten, co niedawno umarł, w jasności stoi. On od wewnątrz kamień odwalił, On nas swymi przeraził słowami, bo lękiem napełnia, światło niesie, światło rozsiewa i sam jest światłością, bo jest Światła synem i sługą Światła, co potwierdzają słowa, które wyrzekł do kobiet: Zmartwychwstał Pan!
Dla nich dół zasadzki, lecz dla nas nagroda; wstyd dla bezbożnych, lecz nasza chluba; dla nich rana, dla nas życie, bo Pan zmartwychwstał prawdziwie! A jeśli strażnicy grobu naprawdę dostaną nagrodę za swoje milczenie, tym głośniej zawołają kamienie: Kamień, bez pomocy rąk od skały odcięty (Dn 2, 34.35), jak niegdyś wyszedł z łona swej Matki, tak teraz wychodzi z grobowca – zmartwychwstał Pan!
O Zbawco, wyszedłeś z łona, co męża nie znało, i zostawiłeś Dziewicy znamię dziewictwa, dziś z grobu wyszedłeś, zniszczywszy królestwo grobu. A choć pozostał w grobie całun Józefa, to jednak z grobu praojca Józefa wyprowadziłeś. Wyszedł więc Adam, którego Ty wiodłeś, a Ewa, służka Maryi, szła w Twoje ślady. Ciebie więc sławi cała ziemia, hymn zwycięstwa śpiewając: Zmartwychwstał Pan!