Wciąż o coś walczymy, mówiąc inaczej – staramy się, zabiegamy o różne rzeczy: o lepszą pracę, mieszkanie, wykształcenie; o siebie, by mieć piękną figurę i dobrą kondycję, zdrowie; o innych: zwłaszcza o dzieci, by dobrze się odżywiały, były ładnie ubrane, zdrowe, bezpieczne, kochane… To wszystko jest dobre, nawet bardzo. Ale czy wystarczające? Czy zastanawiamy się czasem, czy jest coś nadrzędnego, NAJWAŻNIEJSZEGO w życiu, o co zawsze trzeba będzie walczyć, dokładać starań, by to osiągnąć? Czy jest jakieś źródło, początek wyżej wymienionych wymagań, które porządkuje wszystkie inne?