O gorącej miłości i żywym pragnieniu przyjęcia Chrystusa
1. Głos ucznia. Pragnę Cię przyjąć, Panie, ze czcią najwyższą, z miłością gorącą, z pożądaniem i żarliwością serca, jak Cię przyjąć pragnęło wielu świętych i wiele dusz pobożnych, tak bardzo Ci miłych dla świętości życia płomiennego oddania się Tobie.
2. O Boże mój, wiekuista Miłości, dobro moje jedyne, szczęśliwości bez granic, pragnę Cię przyjąć z największym pożądaniem i z czcią najgłębszą, jaką kiedykolwiek i którykolwiek święty mógł odczuć i posiadać.
A choć nie jestem godzien doznania tych wszystkich uczuć pobożności, ofiaruję Ci uczucia serca mego tak całkowicie, jak gdybym sam przeżywał owe wszystkie najmilsze Ci i płomienne tęsknoty.
Cokolwiek dusza pobożna pojąć i pragnąć może, wszystko to ofiaruję Tobie z największym uwielbieniem i najpełniejszym oddaniem.
Nie chcę niczego zachować dla siebie, ale siebie i wszystko moje pragnę ochotnie i dobrowolnie złożyć Ci w ofierze.
Panie i Boże mój, Stwórco mój i Odkupicielu, pragnę Cię dziś przyjąć z takim uczuciem czci, chwały i uwielbienia, z taką wdzięcznością, poważaniem i miłością, z taką wiarą, nadzieją i czystością, z jaką Cię pragnęła i przyjęła Twoja Przenajświętsza Matka, Dziewica Maryja, gdy archaniołowi zwiastującemu tajemnicę wcielenia odpowiedziała z pokornym oddaniem: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego.
3. A jak błogosławiony zwiastun przyjścia Twego, największy ze świętych, Jan Chrzciciel, zamknięty jeszcze w łonie matczynym, weselił się w Duchu Świętym rozradowany Twoją obecnością, a potem ujrzawszy Cię idącego wśród ludzi, wypowiedział z głęboką pokorą i czcią nabożną te słowa: przyjaciel Oblubieńca, który stoi i słucha Go, doznaje najwyższej radości na głos Oblubieńca, tak też i ja pragnę zapłonąć wielkim i świętym pragnieniem i całym sercem oddać się Tobie.
Dlatego ofiaruję Ci i u stóp Twych składam za siebie i za wszystkich modlitwom moim zleconych radosne uniesienia, płomienie uczuć, zachwyty duszy, nadprzyrodzone oświecenia, widzenia niebiańskie i wszelką cześć i chwałę, jaką Ci wszystkie stworzenia na niebie i na ziemi oddają i oddawać będą, aby Cię wszyscy godnie chwalili i wysławiali na wieki.
Przyjmij, Panie i Boże mój, chęci i pragnienia moje wielbienia Cię bez końca i błogosławienia bez miary, bo Tobie należy się to słusznie według ogromu niewysłowionej wielkości Twojej.
Oddaję Ci to wszystko i oddawać pragnę w każdym dniu i w każdej chwili, a w modlitwach mych całym sercem wzywam i błagam wszystkie duchy niebieskie i wszystkich Twych wiernych, aby wraz ze mną składali Ci dzięki i oddawali Ci cześć.
5. Niechaj Cię chwalą wszystkie narody, plemiona, języki i niech w najwyższym uniesieniu, w płomiennym oddaniu wielbią świętość i słodycz Twojego Imienia.
A ci wszyscy, którzy ze czcią i pobożnością sprawują Twój najdostojniejszy Sakrament i przyjmują Go z żywą wiarą, niech zasłużą u Ciebie na łaskę i miłosierdzie i wyproszą je kornie dla mnie grzesznika.
A gdy dostąpią pożądanej pobożności i szczęśliwego zjednoczenia z Tobą, gdy odejdą od świętego stołu pełni pociechy, posileni i upojeni, niech raczą wspomnieć na mnie ubogiego.
***
Tomasz à Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”