Droga Serca

25 lip 2015
ks. Stanisław Groń SJ
 

Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy! Prezentujemy kolejną część naszego dokumentu nazywanego Drogą Serca, zatwierdzonego przez papieża Franciszka. W kolejnych artykułach poznamy dalsze propozycje.

Niech podane treści posłużą Wam do owocnego przeprowadzenia Waszych spotkań. Cytaty z Pisma Świętego i innych źródeł mówią o nieskończonej miłości Boga do każdego z nas osobiście i do całej ludzkości. Ten program formacji prowadzi do utożsamienia naszych umysłów, serc i planów z Sercem Jezusa. Wybrane fragmenty powinny gotowość do współpracy z Nim w Jego misji, jako Jego gorliwi apostołowie.

 

Nazwał nas przyjaciółmi

·         Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś mój! Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję (Iz 43, 1. 4).

·         Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki (Mk 3, 13-14).

·         Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego (J 15, 15).

·         Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata! (Mt 28, 20). Piotr obróciwszy się, zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi (J 21, 20).

·         Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi (Hbr 7, 25).

·         I dlatego ten, co chciałby pójść za mną, powinien zadowolić się tym samym pożywieniem, co i ja, tym samym napojem i odzieżą itd. Podobnie winien tak samo jak ja pracować za dnia, a czuwać po nocy (ĆD 93).

Chrystus nazwał nas swoimi przyjaciółmi i zaprasza nas do osobistego i intymnego przymierza miłości z Nim. On żyje i wstawia się za nami, pociąga nas ku sobie. Jesteśmy dla Niego skarbem, skarbem Jego Serca. Przyjaźń z Nim pomoże nam widzieć świat Jego oczami, będziemy jednością w radościach i cierpieniach, oddamy się w Jego służbie naszym braciom i siostrom. On jest zawsze z nami i zawsze będzie, do końca wieków.

 

Chrystus trwa w nas

·         W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was (J 14, 20).

·         Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać (J 14, 23).

·         Trwajcie we Mnie, a Ja będę trwać w was. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej (J 15, 4. 9).

·         Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? (1 Kor 3, 16).

·         Wy zaś zachowujecie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeżeli będzie trwało w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu (1 J 2, 24).

·         Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani (…) zdołali (…) poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę (Ef 3, 17).

·         My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu (2 Kor 3, 18).

Bóg pragnie zamieszkać w naszych sercach w swojej nieskończonej miłości. Jezus przed śmiercią pozostawił swoim uczniom niespodziewaną obietnicę – chce być w każdym z nas. Święty Paweł daje temu świadectwo, mówiąc już nie o sobie, ale o żyjącym w nim Chrystusie. Jest to ostateczny horyzont, ku któremu w naszym życiu wiarą prowadzi nas Duch Święty. Pragnie On zjednoczyć chrześcijanina z Chrystusem w ciele, duszy i duchu. My także tego pragniemy, prosimy o to pokornym sercem, wiedząc, że własnymi siłami nigdy tego nie osiągniemy. Wierzymy, że zjednoczenie z Chrystusem dokonuje się w szczególny sposób w Eucharystii. Chrystus daje się nam w swoim Ciele i Krwi, stapiając nasze serca z Jego Sercem, abyśmy mogli być i działać tak, jak On.

 

Razem z Nim ofiarowujemy nasze życie

·         Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości (Rz 8, 26).

·         Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie (Mk 12, 43-44).

·         Wziął chleb, i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was wydane; to czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22, 19).

·         Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego (Łk 1, 38).

·         A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej (Rz 12, 1).

·         Oto idę, abym spełniał wolę Twoją (Hbr 10, 9).

·         Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją, pamięć moją i rozum, i wolę moją całą, cokolwiek mam i posiadam. Ty mi to wszystko dałeś – Tobie to, Panie, oddaję. Twoje jest wszystko. Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli. Daj mi jedynie miłość Twoją i łaskę, albowiem to mi wystarcza (ĆD 234).

Zbliżanie się do Chrystusa prowadzi nas do dawania swojego życia innym, tak jak On to czynił. Uczymy się, że mimo słabości i ograniczeń nasze życie jest przydatne innym. Wiedząc, że jesteśmy kochani, wybrani i zamieszkani przez Niego, otrzymujemy godność, zostajemy napełnieni wdzięcznością i uzdolnieni do odpowiadania na tak wielkie dobra naszą apostolską gotowością. Ofiarowujemy własne życie wbrew egoizmowi i lenistwu, które niweczą działanie Boga w nas. On nas uczy hojnie odpowiadać na Jego wezwanie, tak jak uczyniła to Maryja z Nazaretu. On nie chce zbawiać nas czy zmieniać świat bez nas. Nawet jeśli moja ofiara wydaje mi się bez znaczenia, Ojciec złączy ją z życiem i Sercem swojego Syna, który za nas dał życie na krzyżu. Łącząc się z Jezusem, zbliżamy się do cierpienia świata i uczymy się na nie odpowiadać tak, jak On. Wyznajemy Ojcu naszą gotowość do współpracy z Synem, modląc się pokornie do Ducha Świętego, abyśmy nie stawiali Mu przeszkód. Przez Eucharystię jesteśmy karmieni i motywowani w szczególny sposób, bo w niej odnajdujemy doskonałą ofiarę Chrystusa – wzór naszego ofiarowania.

 

 

Warto odwiedzić