ks. Jan Ożóg SJ
Pewien rabbi dłonie swoje podniósł wysoko przed oczy, jakby je chciał dokładnie widzieć, i tak powiedział do swoich uczniów:
— Jakże dziwnym narzędziem są ludzkie ręce! Mogą pieścić i przyjemność sprawiać, ale mogą także ranić, a nawet zabijać. I w te przedziwne ludzkie ręce złożył Najwyższy — błogosławione niech będzie Jego Imię — najpiękniejszy skarb: swoje Dziesięć Słów, te Dziesięć Słów, które sam ułożył i dla Mojżesza, sługi swego, na tablicach kamiennych wypisał. I odtąd te ludzkie dłonie mogą pieścić Dziesięć Słów Elohim Sebaoth, mogą im przyjemność sprawiać, ale mogą je też ranić, a nawet zabijać.