ks. Stanisław Groń SJ
Narodziłem się nagi, biedny, mówi Bóg, żebyś ty potrafił wyrzekać się samego siebie, żebyś mógł uznać Mnie, Twego ubogiego Boga, za jedyne twoje bogactwo. Narodziłem się nagi w stajni, żebyś ty nauczył się uświęcać każde miejsce. Narodziłem się słaby, bezsilny, żebyś się Mnie nigdy nie lękał.