ks. Florencio Segura SJ
Kilka lat temu miałem osobiste doświadczenie, które uznałem za przejście od wieży Babel do Zesłania Ducha Świętego: Pewnej nocy spacerowałem w Paryżu po Polach Elizejskich z jezuitą z Kanady. Szliśmy, rozmawiając po angielsku, kiedy zbliżył się do mnie trochę podpity stary żebrak, prosząc o pieniądze. Chcąc się go pozbyć, odpowiedziałem mu, że nie rozumiem francuskiego, lecz powiedziałem to po francusku.