Inspiracją do napisania tego felietonu była dla mnie wizja proroka Ezechiela o potoku wypływającym spod ołtarza świątyni (Ez 47, 1-9.12). Otóż te nurty rozweselają miasto Boże… To źródło(a) nadziei w nas, obok nas, dla nas. A wypływają one z Serca Bożego…
Dziś chcę mówić o kobiecie, która odegrała wybitną rolę w dziejach Kościoła. Jest nią św. Katarzyna ze Sieny. Czternasty wiek, w którym żyła, był burzliwym okresem w życiu Kościoła i wszystkich warstw społecznych we Włoszech i Europie.
Jest takie miejsce, w którym Niebo spotyka się z ziemią. Jest to miejsce szczególne, w którym ludzie mogą doświadczyć codzienności życia naznaczonej Ewangelią.
Prośmy Pana o łaskę, abyśmy potrafili oczekiwać na spełnienie wszystkich Jego obietnic i aby pomógł nam przyjąć w naszym życiu obecność Maryi – zachęcił papież Franciszek podczas audiencji ogólnej 5 lutego 2025 roku.
Papież Franciszek powiedział, że duchowość Serca Jezusowego jest antidotum na gnostycyzm i pelagianizm, dwie pokusy naszych czasów, które omawia w Gaudete et exsultate.
Czytamy w encyklice Dilexit nos (nr 19), że serce jest również zdolne do zjednoczenia i zharmonizowania własnej osobistej historii, która wydaje się rozbita na tysiąc kawałków, ale w której wszystko może mieć sens.
W tym czasie sprawowała sądy nad Izraelem Debora, prorokini, żona Lappidota. Zasiadała ona pod Palmą Debory, między Rama i Betel w górach Efraima, dokąd przybywali Izraelici, aby rozsądzać swoje sprawy. Księga Sędziów 4, 4-5