Tajemnice Fatimy

22 kwi 2017
ks. Marek Wójtowicz SJ
 

Wielką pomocą w poznaniu i duchowym zrozumieniu objawień Matki Bożej w Fatimie, trwających od 13 maja do 13 października 1917 r., jest dokument opracowany przez kard. Józefa Ratzingera, ówczesnego Prefekta Kongregacji Nauki Wiary.

Dotyczy on interpretacji tzw. Trzeciej tajemnicy fatimskiej, która była przekazywana przez Siostrę Łucję kolejnym papieżom. Wokół niej narosło wiele budzących sensację, apokaliptycznych interpretacji. Dlatego dokument ten na prośbę papieża Jana Pawła II opublikowano w 2000 r.

Trzecia tajemnica fatimska

Jak zauważa we wstępie kard. Józef Ratzinger, pierwsze dwie tajemnice były powszechnie znane prawie od początku fatimskich objawień szerokim rzeszom wiernych. Pośród nich była wizja piekła, jaką miały dzieci. Hiacynta, Franciszek i Łucja odczytały ją jako wezwanie do modlitwy za grzeszników, przynaglenie do porzucenia grzesznego życia, wejście na drogę nawrócenia. Wielkie wrażenie zrobiło na wizjonerach dramatyczne wołanie Maryi: Pokuta, Pokuta, Pokuta! Dzieci skwapliwie i hojnym sercem odpowiedziały na prośby Pani, by mieć udział w dziele „zbawiania dusz” dzięki modlitwie w intencji grzeszników i podejmowaniu surowych umartwień. Hiacynta i Franciszek zostali dość szybko zabrani do nieba, tak jak obiecywała im Niepokalana.

Przez całe dziesięciolecia ciężar odpowiedzialności za tzw. Trzecią tajemnicę nosiła w swoim sercu Łucja, która została karmelitanką w klasztorze w Coimbrze. W 1925 r. Maryja powierzyła jej również szerzenie nabożeństwa do Jej Niepokalanego Serca w pierwsze soboty miesiąca. To Serce miało odnieść zwycięstwo nad złem szerzącym się w świecie z powodu ludzi, którzy utracili wiarę w Boga i rozpoczęli walkę z Kościołem. Byli to głównie komuniści i hitlerowcy. Jan Paweł II i kard. J. Ratzinger napisali w tym dokumencie, że wiek XX był tragicznym wiekiem chrześcijańskich męczenników.

Niewątpliwie na decyzję Jana Pawła II, by ujawnić Trzecią tajemnicę, wpłynął zamach na jego życie 13 maja 1981 r., a także załamanie się systemu komunistycznego po zrywie Solidarności w 1980 r. i jego konsekwencjach w 1989 r., kiedy to kolejne państwa Europy i świata uwalniały się spod jarzma wpływów Związku Sowieckiego. Wreszcie rozpadł się i on sam w 1991 r. Tak spełniła się obietnica Maryi z Fatimy, która zapowiadała, że Rosja się nawróci, dlatego przynaglała Kościół do modlitwy w tej intencji.

Objawienie publiczne i objawienia prywatne

W pierwszej części omawianego dokumentu kard. J. Ratzinger przekazuje pogłębiony wykład na temat istotnej różnicy pomiędzy objawieniem Bożym (publicznym) i tzw. objawieniami prywatnymi.

W objawieniu Bożym działa sam Bóg, Stwórca i Odkupiciel. W historii zbawienia ukazał On ludziom swoją miłość i bliskość, stając się Bogiem obecnym i działającym. On powoływał ludzi do wypełnienia konkretnych misji, posyłał proroków i przemawiał do nich na wiele sposobów, by w pełni objawić się w swoim Synu, Jezusie Chrystusie (por. Hbr 1, 1-2). Bardzo trafnie wyraził samo serce Bożego Objawienia św. Jan od Krzyża, którego cytuje kardynał: Aby wyjaśnić, na czym polega ten ostateczny i całkowity charakter objawienia, „Katechizm Kościoła Katolickiego” przytacza tekst św. Jana od Krzyża: „Od kiedy Bóg dał nam swego Syna, który jest Jego jedynym Słowem, nie ma innych słów do dania nam. Przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. (...) To bowiem, o czym częściowo mówił dawniej przez proroków, wypowiedział już całkowicie, dając nam swego Syna. Jeśli więc dzisiaj ktoś chciałby Go jeszcze pytać lub pragnąłby jakichś wizji lub objawień, nie tylko postępowałby błędnie, lecz także obrażałby Boga, nie mając oczu utkwionych jedynie w Chrystusa, szukając innych rzeczy lub nowości” (KKK, 65). A zatem dla chrześcijanina najważniejsze jest Objawienie Boże (publiczne) przekazywane nam w Słowie Bożym i w żywej Tradycji Kościoła. Naszą odpowiedzią Bogu, który się objawia, powinien być akt wiary i postawa pełna zaufania.

Jak podkreśla kard. J. Ratzinger, autorytet objawień prywatnych różni się zasadniczo od autorytetu jedynego objawienia publicznego: to ostatnie domaga się, byśmy przyjęli je z wiarą, w nim bowiem Bóg sam przemawia do nas ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła. Wiara w Boga i w Jego słowo odróżnia się od jakiejkolwiek innej wiary, ufności czy ludzkiej opinii. Przekonanie, że to Bóg mówi, daje mi gwarancję, że spotykam tu samą prawdę, dzięki czemu zyskuję pewność, jakiej nie można osiągnąć w żadnej innej formie ludzkiego poznania. Na tej pewności buduję swoje życie i jej zawierzam się w chwili śmierci.

Dalej kardynał przybliża naturę i zasady interpretacji objawień prywatnych. Mogą to być wizje tak zewnętrzne, jak i  wewnętrzne, jakich Bóg udziela wybranym ludziom, którzy mają serca czyste i są otwarci na Boże działanie i przesłanie w całej historii zbawienia. Są one znakiem dla całego Kościoła i mogą pomóc odkryć chrześcijanom „znaki czasu”, jakie Bóg daje dzisiaj ludziom. Głównym celem objawień prywatnych, tak jak je rozumie Kościół, jest pomoc w jeszcze głębszym otwarciu się na poznanie i zrozumienie tajemnicy zbawienia, dokonanej przez Jezusa Chrystusa w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Charakterystykę takich właśnie objawień w polskim kontekście przybliża nam choćby św. Faustyna w Dzienniczku.

Tekst Trzeciej tajemnicy fatimskiej opublikowany został po raz pierwszy w całości w „L'Osservatore Romano”, nr 9 (226) 2000 r. (s. 40-51). Jego język jest bardzo symboliczny i zawiera opis dramatycznych wydarzeń. Dzieci z Fatimy widziały biskupa odzianego w biel, idącego pośród zniszczonych ruin miasta w kierunku krzyża, na którym miał ponieść śmierć. Kardynał J. Ratzinger odniósł tę wizję do zamachu na św. Jana Pawła II. Szerzej o tej wizji i jej teologicznej interpretacji będzie można przeczytać w następnym numerze PSJ.

 

Przeczytaj także

ks. Marek Wójtowicz SJ
ks. Marek Wójtowicz SJ
ks. Jan Ożóg SJ
Urszula Janicka-Krzywda
ks. Kazimierz Leń SJ
ks. Stanisław Groń SJ

Warto odwiedzić