Jezus i ja - grudzień 2010

01 gru 2010
Lucjan Miozga
 

Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność.

Ga 5:22

Przytoczony fragment Pisma Świętego wskazuje nam na owoce naszej drogi. W którym miejscu jesteśmy? Zróbmy test, wstawiając przy każdej z wyliczonych cech wartość od zera do pięciu i zsumujmy wynik. Im będzie on bliższy liczby 35, tym bardziej jesteśmy podobni do naszego Mistrza. Ja miałbym połowę punktów, gdyby nie niskie oceny przy cierpliwości i wierności.

Lucjan

Owoce Ducha

"Praktykuj dobroć, tę, która uprzedza; myśl o niej najpierw, a w darze dorzuć wdzięk. Wtedy będziesz uspokajać i pocieszać. Jakież zło może wyrządzić ostre słowo! Nikt nie może znać jego rozmiaru. Ja widzę. Ogranicz swój wpływ do najczulszej dobroci, a wtedy uzyskasz więcej. Przypomnij sobie Mnie na ziemi: wśród dzieci, wśród grzeszników, z kobietą cudzołożną, z Magdaleną, z tobą... Czy nie jestem nieskończenie cierpliwy i czuły? Bądź 'Mną' wobec innych.

Miłość względem bliźniego jest podobna do miłości ku Mnie. Jakiż to program, moja córko, jeśli się tym przejmiesz. Jakże będziesz go poszukiwać, tego drogiego bliźniego, aby Mi służyć w nim przez okazywanie mu delikatnej dobroci, która go zadziwi i wzruszy. Bo nic tak nie wzrusza jak dobroć - dobroć uprzedzająca.

Bądź uprzejma nie z zamiłowania do uprzejmości. Bądź uprzejma dlatego, aby Mi sprawić przyjemność.

Myśl życzliwie o innych. Z myśli rodzą się słowa.

Gorliwość? To nie przez pośpiech zdziała się wiele. Gorliwość - to wkładanie całego swojego serca pełnego miłości w czynność danej chwil.

Na ręce Ojca ofiaruj dla Mnie wielką wiązankę małych, radosnych ofiar we wszystkich barwach miłości. Ofiarę cierpliwości. Ofiarę opanowania gwałtownych odruchów. Ofiarę słodyczy. I tę - tak miłą - pokornej miłości (bliźniego), rozumiesz? - bardzo pokornej... A gdy składasz taką ofiarę, umiej podziękować Temu, który daje ci sposobność do udzielenia jałmużny... samemu Jezusowi Chrystusowi.

I jeszcze - ofiarę z pychy. Uważaj siebie za ostatnią spośród wszystkich, łącząc się w ten sposób z uczuciami mojej Matki. Czy godzisz się? O, jakaż to piękna wiązanka, którą z dumą złożę na sercu: wiązanka od mojej córeczki!

Przede wszystkim nie pogardzaj! Nie pogardzaj nikim. Nawet największymi grzesznikami! Raniłabyś Mnie. Mogą nawrócić się i w moim Domu być wyżej od ciebie.

Oddawaj dobrem za zło. Nie strać żadnej okazji.

Uważaj, aby o nikim nie mówić źle. W każdej duszy jest trochę dobra, choćby w zarodku. Okazuj innym tyle samo delikatnej troskliwości, ile jej okazują tobie.

Przyjmując swoich gości nie musisz Mnie opuszczać. Ja również potrafię przyjmować i ugaszczać. Przebywając na ziemi, przyjmowałem wielu nieznajomych. Okazywałem im serdeczne zainteresowanie, a ci obcy ludzie odchodzili tacy szczęśliwi! Uczyń Mi ten zaszczyt, że w czasie przyjęcia zachowasz Mnie przy sobie i w sobie. Niech nie będzie w twoim życiu ani jednej chwili, w której byłbym zbyteczny. Rozumiesz moja przyjaciółko?

Gabriela Bossis, On i ja, Wydawnictwo "Michalineum" 1992, tom, I - III

 

Warto odwiedzić