Kult Serca

 

Dawna podróż w zaświaty

08 lis 2013
Jakub Szymański (opr.)

W dawnych czasach ludzie również interesowali się opowieściami dotyczącymi podróży w inne światy. Sztandarowym przykładem tego rodzaju przedstawienia jest dzieło Dantego. Niemniej jak się okazuje, Dante nie był pierwszy w tym względzie, ale raczej stanowił ostateczne artystyczne ogniwo w długim cyklu tych opowieści.

Święci Archaniołowie: Gabriel, Rafał i Michał

24 wrz 2013
ks. Stanisław Groń SJ

Miłosierny Bóg troszczy się o człowieka, dba o nas i stąd mamy aniołów, którzy są obecni przy nas, chronią nas i pomagają nam. Anioły są "sposobami" obecności Boga objawiającego się w świecie, Jego manifestacją i Jego głosem. Łączą niebiosa z ziemią i "sprowadzają" na nią Boga. Wszędzie tam, gdzie możemy spotkać się z dobrocią, miłością, jednością, tam też obecny jest anioł.

Prawdziwe przesłanie

17 sie 2013
Grażyna Berger

Jak zwykle wielki tłum otaczał Jezusa nauczającego nad jeziorem Genezaret. Ludzie, nie chcąc uronić ani jednego słowa Nauczyciela, tłoczyli się na Niego, więc On wszedł do łodzi, odpłynął kawałek i z niej przemawiał do stojących na brzegu. Mówił zaś do nich o ziarnach rozsiewanych przez siewcę: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał...

Koronacja Sądeckiej Pani

07 sie 2013
Jakub M. Bulzak

Od XV w. na Sądecczyźnie czczony jest obraz Matki Bożej Pocieszenia z kościoła Ducha Świętego w Nowym Sączu. Ten wielowiekowy kult i potwierdzona świadectwami cudowność obrazu zainspirowały podjęcie starań o przyozdobienie wizerunku Maryi papieskimi koronami. W tym roku mija 50 lat od tego szczególnego wydarzenia.

Pragnienie Jezusa

07 lip 2013
ks. Tadeusz Chromik SJ

Gdzie szukać źródła radości?

Lipiec to czas urlopów i wakacji. Dla dzieci i młodzieży to czas wolny nie tylko od nauki, ale okazja do wędrówek i przygód. Człowiek bowiem – jako obraz i podobieństwo Boga Stwórcy – rozwija się nie tylko przez pracę, ale także wypoczywając.

Chrystusowy ogień

10 cze 2013
Ojciec Jerzy

 

Nauczono nas patrzeć na Jezusa jako na Tego, który jest cichy i pokornego serca… łagodny i miłosierny… który trzciny nadłamanej nie złamie, nie zagasi knotka, o nikłym płomyku… który, gdy uderzą Go w jeden policzek, nadstawi drugi… Taki słodki Jezusek bardzo nam pasuje do naszej infantylnej wiary.

Miłość nigdy nie ustanie

10 cze 2013
ks. Jakub Kołacz SJ

Choć kult Serca Pana Jezusa w formie, jaką znamy i praktykujemy dzisiaj, znany jest dopiero od objawień s. Małgorzaty Marii Alacoque (1647-1690), trudno zaprzeczyć, że w swej najgłębszej istocie kult ten jest tak stary, jak stare jest chrześcijaństwo. A to z tego powodu, że serce od najdawniejszych czasów jest symbolem i obrazem tego, co w człowieku najpiękniejsze, najbardziej czułe i nieprzemijające. Już przecież Pan Jezus przekonywał swych uczniów, że na nic się nie zdadzą wszystkie pobożne gesty i starodawne praktyki religijne, jeśli nie będą opierały się na uczuciu prawdziwego przywiązania do Boga.

Boże dzieci

10 cze 2013
ks. Tadeusz Chromik SJ

Grzeszny człowiek umiłowanym dzieckiem Boga?

Tak! Taka jest decyzja Boga Ojca. Z Jego zbawczej woli grzeszny człowiek został podniesiony do godności dziecka Bożego. Już w misterium chrztu świętego zostaliśmy wkorzenieni i ugruntowani w miłości Boga Ojca. Tym samym nasz ludzki horyzont życia został wkomponowany w życie Trójcy Świętej. Taka jest obiektywna rzeczywistość. Ale czy przeciętny chrześcijanin żyje tą świadomością?

U stóp Maryi

27 Maj 2013
bł. Amadeusz, biskup Lozanny

Niezrównane są zasługi błogosławionej Dziewicy, a Jej nieustanne orędownictwo za nami ma wielką moc w obliczu Pana. Wszystko jest wiadome i odsłonięte przed oczami Stwórcy, a w tym Boskim świetle widzi Ona wszystkie grożące nam niebezpieczeństwa i lituje się nad nami serce macierzyńskie tej słodkiej i łaskawej Pani. Z niezbadanych wyroków Bożej Opatrzności nazwano Ją Maryją, czyli Gwiazdą morza, a imię to wyraża Jej dobroczynne działanie.

Co kryje Jego Serce?

17 Maj 2013
Natalia Podosek

Gdy patrzysz na obraz Serca Jezusa, co Ci przychodzi do głowy, co czujesz? Pomyśl przez chwilę… Jezus pokazuje swoje Serce… to przecież jakieś takie niemęskie, niewspółczesne, takie trochę mdłe i przesłodzone. Najgorsze jest to, że nas to już w ogóle nie porusza. Przechodzimy koło niego, jak kolejnego kiczu sztuki sakralnej. A tutaj kryje się coś o tysiąckroć ważniejszego niż większe czy mniejsze arcydzieło malarskie.

Strony