Maryja w sercu Kościoła

19 Maj 2014
Z o. Rosaire Côté, marianistą z Kanady, rozmawia Joanna Szubstarska.
 

Joanna Szubstarska: Błogosławiony Wilhelm Józef Chaminade (1761-1850) powiedział: Sądzę, że im bardziej czasy są trudne, tym mocniej należy poświęcić się medytacji. Uważa Ojciec, że potrzeba duchowości jest też znakiem naszych czasów?

O. Rosaire Côté: Wilhelm Józef Chaminade, beatyfikowany przez Jana Pawła II 3 IX 2000 r., został uznany za mistrza modlitwy. W 1823 r. pisał: Im więcej jest trudności do przezwyciężenia, tym bardziej należy powściągnąć siebie; im więcej prac, zajęć i spraw różnego rodzaju, tym więcej trzeba roztropności, wytrwałości, modlitwy i rozmyślania. Czy potrzeba duchowości jest znakiem czasów? Jest zawsze dla osób konsekrowanych, których reguła życia domaga się tego. Ale czy potrzeba ta jest odczuwana przez „zwykłych” chrześcijan? Oczywiście tak – w przypadku osób „świeckich stowarzyszonych” z instytucjami religijnymi, ale czy jest wystarczająca wśród pozostałych chrześcijan, pragnących żyć Ewangelią pośród spraw, kłopotów i szumu świata? Jest to z pewnością bardzo trudne. U niektórych występuje pragnienie, aby przeżywać zażyłość z Bogiem, Jego Słowem. Ale jak do tego dojść? W jaki sposób przywrócić pragnienie Słowa Bożego, które przemawia do człowieka, do jego serca, w sumieniu, w tekstach biblijnych, historii świętej, poprzez proroków, ludzi Boga czy nawet grzeszników... Należy znaleźć czas i sposoby, aby się zatrzymać, zapalić lampę, nauczyć się ciszy, mówienia, dialogowania z Bogiem z pomocą Ducha Świętego czy osoby świętej, która mogłaby nas zainspirować. Gdy świat się uciszy, bardzo się wzbogaci. Ustawiczna modlitwa to niewyczerpane bogactwo podtrzymywane miłością Boga, która przemierza wieki i przenika serca naszego wysychającego świata.

Joanna Szubstarska: Mówi się o wymiarze kontemplacyjnym różańca. Chrześcijanin, który kontempluje postawę Matki Boga, uczy się kontemplacji oblicza Chrystusa?

O. Rosaire Côté: Najpiękniej napisał na ten temat Jan Paweł II w liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae, który ukazał się 16 X 2002 r. Wszystko jest tam dobrze opisane, począwszy od pierwszego rozdziału: „Kontemplować Chrystusa z Maryją. Oblicze jaśniejące jak słońce”. Jak mówi Jan Paweł II, modlitwa różańcowa, Zdrowaś Maryjo, jest czymś więcej niż tylko modlitwą adresowaną do Maryi. Jest modlitwą z Maryją, aby kontemplować Jej Syna Jezusa podczas Jego ważnych życiowych wydarzeń, Jego misteriów, w których Maryja miała duży udział. Maryja pragnie, abyśmy przeżywali z Nią te tajemnice, które przeżyła w zjednoczeniu z Jezusem. Jej Serce było zachwycone i zadziwione, odkrywając Syna Jezusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka w ważnych momentach – radosnych, bolesnych, chwalebnych – Jego życia jako Odkupiciela. I Maryja medytowała i zachowywała te wspomnienia, aby je przeżywać i aby one zaowocowały w Jej życiu. Ona pragnie dzielić się z nami tym odkryciem i znajomością Syna, abyśmy nauczyli się kochać, być podobni do Jej Syna i do Niej; aby oblicze Chrystusa zostało wyryte w naszych sercach i naszych własnych obliczach. Jan Paweł II dodał do tajemnic Chrystusa tajemnice światła – dla większej radości wielu chrześcijan dzisiaj.

Joanna Szubstarska: Piękno duchowe Maryi to owoc przebywania w Niej Osób Boskich. Jednocześnie Maryja jest Służebnicą swojego Syna. W jaki sposób wytłumaczyć stwierdzenie, że życie Maryi jest przykładem życia w Duchu Świętym?

O. Rosaire Côté: Rozdział ósmy Konstytucji Lumen gentium „Kościół w sercu świata naszego czasu” można by zatytułować „Maryja w sercu Kościoła”; nie w centrum, ponieważ tam jest miejsce Chrystusa, ale w sercu; można też zatytułować inaczej: „Maryja modelem Kościoła, Maryja Matką Kościoła”. Jak to wytłumaczyć? Poprzez działanie Ducha Świętego, Ducha, który działał w Jezusie w czasie Jego ziemskiego życia, a w czasie Pięćdziesiątnicy zstąpił na zebranych w Wieczerniku Maryję i Apostołów, przyszedł do Kościoła, o którego narodzinach i rozwoju opowiadają Dzieje Apostolskie. Jednak Duch Święty zstąpił na Maryję w sposób szczególny podczas Zwiastowania. Okrył Ją swą tajemnicą, aby była Matką tego, który będzie Mesjaszem Odkupicielem. W chwili poczęcia Maryi to Duch Święty zachował Ją od zmazy grzechu, czyniąc Ją Świętą i Niepokalaną. Maryja była formowana przez Ducha Świętego, aby być Matką godną swego Syna. Przygotowana i prowadzona przez Ducha przyjęła Jezusa i towarzyszyła Mu przez całe życie; i to ukryte, i to publiczne. Widzimy Ją szczególnie w Kanie i na Kalwarii u stóp krzyża, jest obecna przy złożeniu Syna do grobu, oczekuje z wiarą i nadzieją na chwilę Zmartwychwstania, następnie Zesłania Ducha Świętego. Dzieli życie pierwszych chrześcijan jako Matka Jezusa i Kościoła. Gdy wypełniła wszystko na ziemi, Jezus zabiera Ją do nieba, gdzie zasiada przy Nim jako Królowa nieba i ziemi; i wróci razem z Jezusem w czasie Jego powrotu na końcu czasów. Maryja wspiera pielgrzymujący Kościół, prowadzi go z Jezusem do domu Ojca.

Maryja jest tak bardzo zjednoczona z Duchem Świętym, iż często w Kościele katolickim zdarza się przypisywać Maryi działalność pochodną od Ducha Świętego. Dlatego teologowie mówią o dwóch zasadach, które kierują Kościołem: o zasadzie Piotrowej, roli Kościoła hierarchicznego (papież i biskupi, którzy prowadzą Kościół dzięki autorytetowi i misji, która została im powierzona), ale także o zasadzie maryjnej, macierzyńskim wpływie Maryi na lud Boży. W ten sposób Maryja pozostaje ciągle Służebnicą Jezusa, w służbie Królestwa Bożego, w Kościele, który kroczy na ziemi ku ojczyźnie niebieskiej.

 

Przeczytaj także

Warto odwiedzić